Ruch sprzyja zdrowiu. Może również nawet prowadzić do wyleczenia niektórych chorób. Szczególnie sporty aerobowe (wytrzymałościowe) w dłuższym okresie obniżają ciśnienie. Jednak nie od razu. Początkowo ciśnienie może się jednak podnieść i to znacznie, dlatego też, należy dobrać odpowiednią dyscyplinę sportową oraz obciążenie.
Nadciśnienie jest jednym z najczęściej występujących czynników ryzyka dla układu krążenia i serca podobnie jak udar i zawał serca. Sporty wytrzymałościowe pomagają obniżyć to ryzyko. Regularna aktywność fizyczna jest obok odpowiedniej diety i rezygnacji z używek, jednym z podstawowych działań profilaktycznych.
Szczególnie efektywna jest dawka sportu w wymiarze od 30 do 60 minut dziennie. Większość ludzi nawet nie wie, że ma nadciśnienie, a regularne uprawianie sportu może obniżyć ciśnienie skurczowe i rozkurczowe od 5 do 10 mmHg. Najlepsze efekty przynoszą ćwiczenia na rowerze stacjonarnym, aerobik o małej intensywności, jogging i spacery.
Aktywność sportowa podwyższa zdolność wysiłkową układu krążenia i oddziałuje pozytywnie na serce. Najważniejsza jest przy tym regularność treningu, a nie wysoka intensywność wysiłku. Wręcz przeciwnie, indywidualna granica obciążenia nie powinna zostać przekraczana. Lepiej raczej wolno biec lub jeździć na rowerze, a wydłużać stopniowo czas treningu. Jeżeli jesteśmy chorzy i bierzemy leki, należy dopasować intensywność wysiłku do indywidualnych możliwości. Szczególnie dotyczy to betablokerów – tutaj konieczna jest diagnostyka wysiłkowa, przeprowadzona przez specjalistów: kardiologów i lekarzy sportowych.
ZF
Źródło: Bundesverband Niedergelassener Kardiologen (BNK),