Wreszcie nadeszła fala mrozów związana z wyżem znad Rosji. Wraz z nią piękna i słoneczna pogoda.

Zauważyłem, że coraz więcej osób zadaje sobie pytanie o sens kąpieli w takich warunkach: „Czy kąpiel w takich mrozach to zdrowie czy już głupota?” - żeby zacytować jeden z głosów na naszej facebookowej stronie facebook.com/morsowanie.info.  Na tak postawione pytanie mogę odpowiedzieć, korzystając z mojego już kilkuletniego doświadczenia w morsowaniu: jeszcze zdrowie,  ale oczywiście zachowując zdrowy rozsądek i umiar, który nawiasem mówiąc przydaje się nie tylko przy morsowaniu.  

Spoglądając na takie kraje, jak np. Rosja czy Finlandia, gdzie temperatury często są niższe niż u nas, widzimy, że amatorów zimowych kąpieli jest nawet o wiele więcej niż w Polsce. W samej tylko Moskwie  w styczniu podczas Święta Chrztu Pańskiego zwanego inaczej Świętem Jordanu, wchodzi do wody prawie pięćdziesiąt tysięcy ludzi.

Wynika z tego, że morsowanie w niskich temperaturach nie musi być groźne dla zdrowia.  Więcej – mogę dać słowo,  że podczas mroźnej pogody wejście do wody jest o wiele przyjemniejsze niż podczas dodatnich temperatur. Oczywiście oprócz samej temperatury powietrza trzeba wziąć pod uwagę inne czynniki tj. padający śnieg czy – to szczególnie ważne – wiatr, który szczególnie szybko wychładza ciało po wyjściu z wody. Często przemarzniemy bardziej przy -5 st. i silnym wietrze niż przy -15 st. w bezwietrzny dzień! Sam pobyt  w wodzie ok. 0 st.C powinien trwać też krócej – myślę, że wystarczy  1-2 minuty. Tak naprawdę liczy się tzw. efekt gry naczyń krwionośnych, które najpierw kurczą się, a po wyjściu z wody rozszerzają.  No chyba, że ktoś chce się uodpornić na działanie niskich temperatur i wydłuża sam pobyt w zimnej wodzie. Tutaj zalecałbym jednak daleko posuniętą ostrożność  i strategię tzw. małych kroków, bo można sobie zrobić krzywdę .

W czasie mrozów dobrze jest zwrócić uwagę na nast. rzeczy: chronić głowę (czapka), ręce (ciepłe rękawice) i stopy (szczególnie przed zranieniem się ostrym lodem) przed zimnem, po kąpieli ubrać się tak szybko,  jak to tylko możliwe – pamiętajmy, że organizm wychładza się bardzo szybko szczególnie po wyjściu z wody (naczynia rozszerzają się). Dotyczy to przede wszystkim tych, którzy nie dysponują pomieszczeniem do przebrania się.

Po kąpieli ciepłe, suche ubranie (ważne szczególnie po intensywnej rozgrzewce) i gorąca herbata.

Życzę fantastycznych zimowych kąpieli podczas słonecznej, mroźnej i bezwietrznej pogody.