Dla większości ludzi nie jest całkowicie jasne, że miłośnicy zimowych kąpieli w lodowatej wodzie nie tylko nie chorują, ale czują się świetnie.
Poza tym morsy utrzymują, że nie jest im wcale zimno. A może oni znacznie różnią się od zwykłych ludzi? Chociaż większość twierdzi, że nie, i nic co ludzkie nie jest im obce.
Spróbujmy prześledzić co takiego zachodzi w organizmie podczas lodowatych kąpieli.
Zazwyczaj morsy zanurzają się na bardzo krótki czas – ok. 10-20 sekund. Choć bywają i tacy, którzy wchodzą na parę minut, mimo że jest to już niezbyt bezpieczne. Niektórzy zanurzają głowę, ale większość wchodzi tylko po szyję. Lodowata woda to wstrząs dla całego organizmu, poczynając od receptorów skóry. Sygnały niebezpieczeństwa aktywizują system nerwowy, hormonalny, immunologiczny itd.
Radykalnie zwiększa się produkcja ciepła, następuje skurcz naczyń skóry, zapobiegając jego utracie. Ciało jest rozgrzane, wewnętrzna temperatura wzrasta, podczas gdy wychładza się tylko skóra.
Następuje mobilizacja mechanizmów obronnych, aby uniknąć hipotermii. Może wtedy nastąpić nawet regres w wielu chorobach przewlekłych. Na skuteczność tych procesów ma wpływ temperatura wody, w której morsy się kąpią. Najmocniej oczywiście działa temperatura bliska 0 st. C. Kąpiel w przeręblu powoduje zmiany w psychice "morsa".
We krwi wyrzucane są endorfiny, które mają wpływ na komórki mózgowe. Obserwowana jest łagodna euforia, odczuwany jest przypływ witalności i komfortu psychicznego.
Fakt, że "mors" nie choruje, to oczywiście mit.. Ale pływanie zimą może leczyć i zapobiegać wielu schorzeniom oraz doskonale hartuje organizm. Leczniczy wpływ niskich temperatur jest uznawany i potwierdzony naukowo.
Nie istnieją bariery wiekowe, wśród „morsów” można spotkać zarówno młodych ludzi, jak i bardzo wiekowych. Wiek nie jest żadną przeszkodą w uprawianiu tego hobby.
Uznając niebezpieczeństwo pływania w ostrej fazie choroby, wielu "morsów" przywołuje przykłady, gdzie tylko jedno zanurzenie lodowatej wodzie w zimie pomogło zatrzymać rozwój ostrej choroby układu oddechowego.
Mówi się, że "morsem" może stać się praktycznie każdy. Ale w rzeczywistości, nie wszyscy są psychicznie przygotowani do takich ekstremalnych wyczynów. A może warto spróbować?
Alex Norkin Shkolazhizni.ru
Tłum. ZF