Inne metody hartowania organizmu - porady praktyczne.
Morsowanie niestety nie jest metodą hartowania dostępną dla każdego. Przy poszukiwaniach alternatywy trzeba jednak wziąć pod uwagę, że zimne bodźce powinny należeć obowiązkowo do każdego programu hartowania.
Dlaczego to jest takie istotne?
1. Zastosowanie zimna to doskonały trening dla naczyń - zarówno w połączeniu z ciepłem, jak i samodzielnie. (tzw.reaktywne przekrwienie).
2. Długofalowo nie rozpoznaje się poprawy regulacji ukrwienia kończyn tylko w przypadku zastosowania ciepła.
3. Zimne bodźce działają pozytywnie na wegetatywny układ nerwowy.
4. Poprawa ukrwienia kończyn pojawia się dopiero po wielokrotnym zastosowaniu zimnych bodźców, a więc po wystąpieniu specyficznego dopasowania się organizmu do zimna.
5. Adaptacja biochemiczna (wzmocnienie ochrony antyoksydacyjnej) - została potwierdzona naukowo dotychczas tylko po zastosowaniu zimna.
Powinno się również wziąć pod uwagę, że chyba najbardziej rozpowszechniona metoda hartowania - czyli sauna - zawsze jest powiązana z zimnymi bodźcami. Zastosowanie zimnego bodźca po fazie rozgrzewania ciała jest ze względu na w/w argumenty konieczna. Ponadto do tego trzeba dodać również:
1. Po wizycie w saunie schłodzenie prowadzi do szybszej normalizacji temperatury skóry i wnętrza ciała.
2. Ryzyko wystąpienia hipotonii ortostatycznej (czyli dużego spadku ciśnienia skurczowego i rozkurczowego po pionizacji) po saunie ulega zmniejszeniu po zastosowaniu zimnego bodźca poprzez zwężenie się naczyń.
3. Zimne bodźce stanowią środek terapeutyczny w leczeniu żylaków, dlatego też pacjenci z tym schorzeniem szczególnie powinni pamiętać o ich zastosowaniu.
Użycie zimnych bodźców nie musi zawsze przybierać tak ekstremalną formę jak np. pływanie zimowe. Również łagodniejsze rodzaje zimnych bodźców, jak np. zimne prysznice mają udowodniony prozdrowotny efekt. Tutaj jednak, inaczej niż w przypadku kąpieli zimowych czy sauny, nie wystarczy tego stosować raz na 2-3 dni. Zimne prysznice powinny stać się naszym rytuałem codziennie rano.
Ogólnie rzecz biorąc zimne bodźce działają intensywniej rano niż wieczorem, bo organizm rano zaczyna się dopiero rozgrzewać i taki zabieg polepsza termoregulacje w ciągu dnia. Natomiast wieczorem jest inaczej, zimne bodźce działają zdecydowanie łagodniej.
Szczególnie w przypadku, kiedy mamy do czynienia ze skłonnością do tzw. zimnych rąk i nóg, powinniśmy regularnie przeprowadzać kąpiele rąk i nóg w powiązaniu z zastosowaniem krótkich zimnych bodźców na końcu. Polegają one na tym, ze zaczynamy kąpiele w letniej wodzie i zwiększamy następnie temperaturę poprzez dolewanie gorącej wody w ciągu 15 - 25 minut do 40 - 41 st. C.
Jeżeli ręce i nogi poddalibyśmy od razu działaniu takiej temperatury, to nie doszłoby do wystarczającego rozszerzenia się naczyń.
Nie powinniśmy zapominać również o naturalnych bodźcach klimatycznych i to szczególnie w wieku dziecięcym, jak i później. Do tego zaliczamy np. ruch na świeżym powietrzu. Szczególnie u dzieci zawsze należy dbać o odpowiednie ubranie (najlepiej na tzw. cebulkę). lepiej ubierać więcej lżejszych warstw, niż mniej grubszych i cieplejszych. Mycie zimną wodą, spryskiwanie twarzy czy naprzemienne prysznice można łatwo dopasować do przebiegu dnia dziecka.